czwartek, 23 września 2010

I nastała jesień

***
Od tygodnia jakieś katarowe wirusy mnie męczą i już kiedy myślę, że odeszły- powracają ze zdwojona siłą. A na dodatek odczuwam skutki przesilenia jesiennego (to musi być to) i mam ochotę tylko spać i siedzieć pod kocykiem z wielkim kubasem kawy. 
Na szczęście dzieją się czasem rzeczy, które sprawiają, że na chwil parę czuje wiosnę :) 
Wyszedł nowy numer 'Nie tylko dzieciaki', a w nim  i coś ode mnie ;)
Ciężko było mi nie pokazać Wam tych jesiennych ilustracji zaraz po powstaniu, ale pozostałam dzielna :) 

Z przyjemnością przedstawiam Wam:


Jestem bardzo podekscytowana tym, że moje malunki są w gazecie i to takiej cudownej.. Widziałyście dział 'Zrobiłam sama' ?? I genialną 'Bajkę o...' I domek dla lalek???
Wiecie co jest fajne w tych ilustracjach? - to, że kiedy je robiłam byłam świeżo po zakupie kaloszy, bujałam się w nich słuchając płyty 'My best friend is You' Kate Nash i ogólnie czułam się właśnie jak taki dzieciak łapiący liście pod drzewem :)  I kiedy patrzę teraz  na nie- czuję się dokładnie jak wtedy :)

Więc jesieni w dzieciakowych zachwytach Wam życzę :)
***

wtorek, 14 września 2010

Noooo

***

Witam!!

Po pierwsze, najważniejsze dla mnie, DZIĘKUJĘ !!  Uzbierało mi się już 100 fanów. Wiem, że może dla niektórych to prawie nic, że 100 fanów można uzbierać w pierwszym tygodniu od założenia bloga i bla bla bla, ale ja się cieszę jak głupia z tej setki. Niesamowite ! 

Dzięki, że tu wpadacie, a za komentarze wszyscy mają u mnie przytulańce. Każdy komentarz traktuję jak skarb i czytam wszystkie po kilka razy. Serio!
I jeszcze, jak już jestem przy podziękowaniach, bardzo dziękuję osobom, które napisały do mnie wiadomości z dobrymi słowami. Nie jestem dobra w przekazywaniu uczuć, szczególnie tak publicznie i wiem, ze robię to niezdarnie. Chciałabym, żebyście wiedziały, że każdy taki mail, wywołuje u mnie świeki w oczach (a czasem nawet zakrywam się kołdrą ;)(jak ktoś wie o co chodzi- ave ;)) )

No dobra bo zrobiło się niezręcznie :)
Wymęczyłam w końcu jakąś parę kolczykową. Siadałam do nich kilka razy. Ale nie z braku weny czy chęci- ten czas coś mnie oszukuje i jakoś tak ..się kurczy. W każdym razie para jest niebieska i ma piękne odblaskowe koraliki :) I właśnie takie były też czerwone, ale moja głupota nie zna granic i zdjęć nie ma... chlip, chlip.


I dwa bonusy: 
Jeden inspirowany moją gębusią - zabawa i nauka tableta cd. Długa droga przede mną.


Drugi to szkic na poczekaniu. Senkju Basiu za zarzut tematu. Pokolorowany dziś. Słodziak lukrowany oczywiście budzący litość, jak to u mnie bywa ;)

Pozdro pozdro 
***

piątek, 3 września 2010

Mała baletnica

***
Chyba wszyscy odczuli i docenili dzisiejsze słońce, co ? :)
Kolczyków i biżuterii jeszcze jakiś czas nie będzie. No cóż, brak lakieru i sporo innych zajęć robi swoje, ale powolutku, powolutku i wszystko wróci do normy :) 
Sporo rzeczy muszę jeszcze dopracować, więc tymczasem pokażę Wam szkic, który dzis pokolorowałam w PS oczywiście. Taka mała chwilka zapomnienia :)


Miłego weekendu życzę :)
***