***
Kochani,
z krótką notką i wieściami tu wpadam.
Troszkę się u mnie dzieje i zmienia wciąż.
Wszyscy już zajęci prezentami, dekoracjami świątecznymi a u mnie...
Zdałam prawko, zrobiłam pled na szydełku, miałam zostać dyżurnym pogodowym, ale nie wyszło ;), ukończyłam kurs, na którym bardzo mi zależało - to z takich średnio ciepłych i nie najważniejszych wieści.
I z takich bardziej znaczących dla mnie - moja siostra i szwagier czekają na pojawienie się dwóch kopiących maluszków, a ja oczekuje razem z nimi i tuż za nimi :D:D
I chyba najważniejsza i najbardziej nagła wiadomość z ostatnich 2 tygodni - od soboty będę mieszkać w Oslo...
Dlatego wybaczcie mi moją nieobecność na blogu, ale tyle zmian nie mogło się na nim nie odbić.
Mam nadzieję, że takie zmiany dadzą mi kopa na nowe posty:) A żeby nie było tak zupełnie bez obrazkowo - zdjęcie sióstr oczekujących na siostrzyczki :)
Bywajcie :)
***
Oslo! moje marzenie...
OdpowiedzUsuńDużo ciepłości na brzuszek siostry i samych dobrości.
Powodzenia i pomyślności dla Ciebie i dla Niej.
O ja Cię pitolę! o_O
OdpowiedzUsuńAż nie wiem co zacząć komentować! Gratuluję zdania prawka (ja się za to raczej nie zabiorę...).
Pled koniecznie pokaż! :D
Kursu gratuluję.
Siory z dwójką ludzi w środku również gratuluję i trzymam kciuki :D
No a Oslo? o_O Ale to tak 4ever? Jeeeny, super! :)
Trzymaj się ciepło! :*
o jej:))) bliźnięta! gratulacje dla siostry! no i trzymam kciuki!"a ja oczekuje razem z nimi i tuż za nimi"? czy to znaczy, że Ty też spodziewasz się maleństwa?:)))
OdpowiedzUsuńOslo..ale fajnie!winszuje zmian!i życzę duuużo siły i energii!:))
uściski!
J