***
Są takie okresy w życiu, że nie dzieje się specjalnie dużo, żeby nie powiedzieć - nic. A innym razem jest tak, że nie wiadomo kiedy dzieje się tyle, że ...
Jak możecie się domyślać, nie chcę dziś pisać o tym pierwszym przypadku ;) heh
Po pierwsze mój kurs na prawo jazdy nabiera tempa. Na początku było łatwiej niż myślałam, że będzie, ale teraz robi się coraz trudniej... ;) Śmiało mogę powiedzieć, że moją najgorszą jazdę ever mam już za sobą (oby... ;))
Po drugie - powoli zaczynam nową serię toreb na zakupy - oto mały teaser :)
Ale prawdziwe 'dzianie' miało miejsce w weekend :) Pojechałam z myślą o robieniu zdjęć, a wróciłam pewna, że nawet w spódnicy i baletkach można latać na paralotni :)
Z pilotami :) |
Możecie się domyślać jakiego banana mam na twarzy od soboty :) Niedzielę tez można zaliczyć do dnia 'dziejącego'. Wiosłowanie wpływa na mnie kojąco:)
Tutaj podziękowania i pozdrowienia dla taty ;):)
Na koniec jeszcze pare fotek zainspirowanych zabawą Jasz.
Wiem, że moje zestawy to miernota, ale nieźle się bawiłam i myślę, że jeszcze wrócę do tego :)
pozdrawiam i życzę Wam wszelkiego 'dziania się ' :)
***
uwielbiam takie dni, gdy dzieje się tyle, że nie można tego ogarnąć! ;D wraca się później do domu z bananem na twarzy a wieczorem nie można zasnąć bo co chwilę przypomina się coś nowego ;)
OdpowiedzUsuńtorba mi się meeeega podoba, czekam na kolejne! :)
fajna torba ;) czekam na więcej np. z misiakiem - tym, co chce ciasteczka ;) ja także lubię takie dni, kiedy nie mam czasu nawet na sutaszowanie itd.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło! ;**
torby borby!:))super, lubię te trójkąty bardzo..mimo,że są trochę jesienne..;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wiosłować..uwielbiam..
pozdrowienia!
J.
Dziękuję za słówko pozostawione na moim blogu:) Wpadłam w odwiedziny i ujrzałam cały szereg ciekawych ilustracji i wytworów. Bardzo podoba mi się motyw trójkątów na torbie.
OdpowiedzUsuń