***
Machina ruszyła- mam ochotę umieszczać wszędzie maszynę do pisania :) Szkic na pogniecionej kartce zakrył list pradziadka do prababci (ale o nim innym razem). Muszę koniecznie kupić mu ramkę :)
I koszulka w wersji różowej :) Mam ochotę maszynę zmalować też na torbie na zakupy :) Tylko torbę muszę gdzieś dorwać.
A poza tym kredki nie wracają do pudełka :) Nawet wszystkie, wszyściutkie zatemperowałam jak należy :)
Aaaa Szara pytała na jakim papierze rysuję. Otóż kochana rysuję na wszystkim co wpadnie mi pod rękę, ale staram się, żeby był to mój szkicownik.Ma kartki fakturowane z jednej strony i 160g/m2, ale już się kończy i kupię sobie taki cieńszy, bo na moje szkice to profanacja :) Bardzo też lubię ...uwaga... kartoniki po leginsach, rajstopach i podkolanówkach :) Są takie kuszące :)
Trzymajcie się ciepło i usztywniajcie głowy szalikami, bo wyczuwam poważne niebezpieczeństwo porwania ich przez wiatr :)
***
uwielbiam wiekowe maszyny do pisania..sama jestem posiadaczem starej 'empire'
OdpowiedzUsuń'zara' wypuscila latem serie t-shirtow z maszyna...calkiem fajnych
(Twoj wzor o niebo piekniejszy!)...
lecz calkiem niepotrzebnie dodajac napis'i love you '- kompletnie mnie zniechecila do kupna ;D to sie nazywa przedobrzenie ;D
tule cieplutko
ps.piekne kredkowanie...
Aż ci zazdroszczę tej veny:)
OdpowiedzUsuńo jaaaaaaaaaa! boska maszyna! i zajebiste koszulki!!! :-D
OdpowiedzUsuńTy każda koszulkę z osobna malujesz? Wow podziwiam! Wzór jest świetny. I podoba mi się ta kredkowa panna.
OdpowiedzUsuńrewelacyjne te koszulki :)
OdpowiedzUsuńmaszyna jest boska, no i koszulki! genialne są!
OdpowiedzUsuń