***
Szkic na szybko.
No nie wiem, może trochę za sprawą tego słodziaka ;D
A ja wcale nie odczułam tego niby najsmutniejszego dnia w roku, jakim według naukowców był ten poniedziałek (gdyby ktoś nie wiedział). Przeciwnie. Zabrałam się ochoczo do pracy. No może nie ochoczo, ale z poczuciem obowiązku. I jak mróweczka od poniedziałku pracuje.
Mam nadzieje, że u Was też było nienajsmutniej :)
Pozdro pozdro
***
Rewelacyjny mały wirtuoz:))
OdpowiedzUsuńA rysunki przepięne.. gratuluję talentu:)
www.iwonabaldyga.pl
fajny chłopak-dzidziuś!!!
OdpowiedzUsuńO ja cię kręcę- niesamowity dzieciak!!! Najlepszy jest ten nieudawany luz:)))
OdpowiedzUsuńA twój wirtuoz powalił mnie na kolana, choć te krótkie nóżki takie trochę kliniczne:))))
Buziaczki
No miało być "twój hipnotyzer" a nie "wirtuoz", ale najwyraźniej zahipnotyzował mnie ten wirtuoz z gitarą:)))
OdpowiedzUsuńA widzisz, nie wiedziałam z tym poniedziałkiem.. u mnie był niefajny...
OdpowiedzUsuń