***
Jakoś ostatnio nie przepadam za niedzielami. Chciałoby się odpocząć, w sensie i umysłowo i fizycznie, a jakoś szkoda czasu, albo wręcz trzeba coś nadgonić. W rezultacie nie ważne czy nic nie robię czy właśnie nadganiam - mam wyrzuty sumienia, że powinnam coś innego robić. Tzn nie jest to tragedią ani przyczyną ciskania piorunami, ale spokojem wewnętrznym też tego nazwać nie można.
Ale do rzeczy może ;) (Zawsze mam dylematy co tu Wam pisać i zastanawiam się czy bardziej opisy prac, które tu wrzucam czy te moje luźne myśli ...eee ;))
Te dwa obrazeczki powstały dla syneczka Ewy. Wydruk może nie wyszedł identycznie, ale mam pierwsze sygnały, że się podobają :)
Mam nadzieje, że każdy naładował akumulatory na kolejny zimowy tydzień.
Peace
I bądźcie mili dla bliźnich ;)
***
żyrafka!!:)) bardzo lubię ten motyw ostatnio;)udało mi się złożyć z kropek drugą część obrazka "Safari" z zakochanym panem żyrafą w roli głównej;)
OdpowiedzUsuńuściski!
Just
pięknie wiszą w części Małego:) może pstryknę fotkę jak to wygląda w ramce:) pozdrawiam i dziękuję:)
OdpowiedzUsuńmałpka najlepsza! ;D
OdpowiedzUsuńJejku, wszystko bym oddala za taka kreske i latwosc rysowania! Przepiekne!
OdpowiedzUsuńŻyrafa mnie urzekła! Ja też chce taką!! :)
OdpowiedzUsuń