***
Musze się Wam przyznać, że zmuszenie się do napisania wczorajszego posta nie było łatwe... siedziałam i kręciłam się na krześle zupełnie jak wtedy, kiedy jako 8-latka uczyłam się o lasach... taki rodzinny żarcik ;)
Ale wiedziałam, że jak już go napiszę, jak wymęczę to później jakoś pójdzie. I rzeczywiście idzie :)
Właśnie dlatego zdecydowałam się nadrobić zaległości i pokazać Wam wszystko czego do tej pory nie pokazałam ;)
Dziś odsłony doczekały się kolejne składaki. Urzeczona tymi - postanowiłam zrobić jeszcze 2 pary z koralikowych zapasów.
Przedstawiam Wam Czarno-miedziane składaki :)
I granatowo-złote :)
Uwielbiam wszystkie 3 pary i żadnej nie oddam, ale spokojnie. Planuję niedługo zmajstrować takie dla tych, którzy są zainteresowani. Pozdro dla Kasi :)
Będę dziś załatwiać bankowe sprawy, więc trzymajcie kciuki :)
***
przytulnie tu w nowym miejscu:)
OdpowiedzUsuńi te kolory- takie pogodne i wiosenne.
a kolczyki są piękne! szczególnie ta 1 para przypadła mi do gustu:)
Te pierwsze są ciekawe....hmm podobają mi się mieniące się na granatowo koraliki
OdpowiedzUsuńDziękuję dziewczyny :)
OdpowiedzUsuńPaulina - cieszę się, że Ci się tu podoba. Troszkę się bałam tych kolorów, ale jak widać- bez potrzeby :)
Julka - szaleje za tymi mieniącymi się na granatowo- wkładałabym je do każdych kolczyków ;) heh
oh, ja to mam refleks... ;> wszystko na nowym blogu już działa :)
OdpowiedzUsuń