***
Co się dzieje- 2 posty jednego dnia.
Zauważyć tu można zależność ilości postów od czasu przymusowego siedzenia przy kompie.
Tak, tak- moją zdolność koncentracji i obowiązkowość można podziwiać...
Czyli jakieś dobre strony są ;)
Komp mi się dziś niemiłosiernie wiesza... oczywiście tylko gdy robię konkretne rzeczy.
A czy kiedyś się zawiesił przy np, obróbce zdjęć na bloga, ja się pytam????
Ehhh
Jak się wiesza przy poważnych rzeczach, to nie będę robić takowych.. hehhe.
Nie no dobra będę, nawet zaraz.
AAAa właśnie !!! Dziś przyszła do mnie paczuszka z moimi ulubionymi
(i pierwszymi akrylami z jakimi miałam do czynienia :)) farbami.
Jako bonus dostałam 3 pędzelki. Są boskie :)
A do tego, tutaj następuje salwa śmiechu, są czerwone, co niezmiernie pasuje do mojego pokoju. :)
Tak więc kiedy komp myśli, a myśli powoli- ja wypróbowuje nowe pędzelki i upajam się odkręcaniem poszczególnych tubkek i zachwycam się nad każdym kolorem... Mrrrraaauuuu. :)
To co tu widzicie to : białe małe (bok rombu ma 3cm) z turkusem. Kiedy komp myślał- ja machałam pędzelkiem.
Małe (5cm) maki dla Gosi.
I trochę mniej robocze zdjęcia wodnych kwiatów.
No dobra, teraz już ze spuszczoną głową wracam do prac, przy których komp się wiesza.
Trzymajcie za mnie kciuki :)
PS. Przeczytałam właśnie tego posta. Jak ktoś zrozumie o co mi chodzi stawiam piwo ;)
***