czwartek, 30 grudnia 2010

Chwalę się

***

Miło mi się strasznie zrobiło, kiedy przeglądając moje śniadaniowe blogi natrafiłam tu KLIK KLIK
Miód na serce :) 
To znak, że czas prezentów jeszcze się nie skończył :)
Bardzo dziękuję :)
Właśnie dlatego uwielbiam blogi.:) Zaczyna się od odkrywania fajnych miejsc (pewnie nie wiecie, ale najpierw trafiłam na bloga z potrzeby piękna ), poznawania ciekawych ludzi, i mam nadzieję, nie kończy się, na inspirującej współpracy i mentalnych słodkościach :)
Pozdrawiam całą ekipę "Nie tylko dzieciaki" 
Agnieszka- uściski :)

***

wtorek, 28 grudnia 2010

Po i przed

***
Witam poświątecznie :)
Kolejny odcinek raczej do oglądania :)

Pokazuje jeszcze przedświąteczne rękoczyny: malinowe bransolety i kolczyki trochę do i od pary ;), 










klimtowski komplet (ten wyszedł po prostu niesamowicie i wyjątkowo ciężko było mi się z nim rozstawać)



i jeszcze zdjęcie prawie zbiorcze jednej z serii zamówień ;)


Tych kilka dni po świętach i przed sylwestrem to ogólnie fajna sprawa, leniwa i jeszcze poświatecznie miła. W tym roku jednak mam wyjątek. Za dużo myśli i wyobrażeń zderzonych z rzeczywistością na każdej i jednocześnie żadnej platformie. Dobrze, że od jutra zacznie się małe zamieszanie i nie będę miała czasu na myślenie. :)

Tymczasem
Baj
***

środa, 22 grudnia 2010

* * *

***
W dzisiejszym odcinku nie gadamy, a pokazujemy :)
Enjoy.




Rysunek mocno, oj jak mocno, inspirowany tym:

i jeszcze jeden z tego teledysku będzie na bank, tylko jeszcze trochę muszę poczekać :)

"Kolorowe kreski i pani" - co myślicie o tym tytule? ;) heh


I ten mój pierwszy obraz na płotnie :) Jest trochę szkolny, wiem, ale przecież się rozruszam za jakiś czas (oby ;) )


Jeszcze tylko napiszę, że zamiast sprzątać - robię przemeblowanie, a jak!! :)
Buziaki:)
***

poniedziałek, 20 grudnia 2010

Odwagi!!

***
Po długiej nieobecności jestem na chwilkę :)
Chyba już zawsze będzie tak, że tuż przed świętami - tracę świąteczny klimat.
Najpierw zalew zamówień przedświątecznych, później jeszcze trochę zamówień przedświątecznych, tych którzy za późno się opamiętali, a na koniec jeszcze, już na prawdę ostatnie, zamówienia przedświąteczne... heheh
Myślałam, że jak już skończę z przedświątecznymi zamówieniami to zrobi mi się luźniej czasowo i zajmę się przygotowaniami do świąt, w sensie pierniczki, ozdoby, stroiki dla świata całego. Ale niestety postawmy sprawę jasno - jakby mam trochę czasu, ale wpadłam po uszy w tok myślenia typu- szybko, szybko, mam zrobić to, to i to, jak zrobię jedno- odhaczam i szybko, szybko do następnego. Więc w żadnym wypadku nie przypomina to klimatu ze wszystkich świątecznych teledysków... ;)
I w takim klimacie powstawały stroiki (moje pierwsze w życiu :):)). Niestety nie pokazuję jeszcze albo w ogóle bo czasu przecież na zdjęcia nie ma.I  w takim szybko-szybkim klimacie kończyłam mój obraz na zajęciach plastycznych.

Nie mam pojęcia co nawypisywałam w tym poście, ale przecież nie mogę  przeczytać tego drugi raz, bo nie ma czasu. W tym i pewnie paru następnych postach pokażę to co robiłam przez ten gorrący okres. Zaczynamy od tytułowego:'Odwagi'. Po włosku brzmi pięknie -Coraggio !! :)
Taki komplet błąkał się po głowie jakiś czas.... długi czas, ale zawsze brakowało mi... odwagi :) Szalony jest i mam świadomość, że nie przypadnie wielu do gustu, ale moc ma oooOOOOoooo taką :) 








 

Nie mam pojęcia czy pokażę się tu jeszcze przed świętami, więc życzę Wam Wesołych Świąt i Odwagi w Nowym Roku. Buziaki 
***

niedziela, 12 grudnia 2010

Fridowe?

***
Tak, wiem, rozpisuję się ostatnio niemożliwie ;) Tym razem też nie zawiodę. Niedługo pewnie będę wrzucać tylko zdjęcia bez żadnego opisu nawet... . Wybaczcie. Jakoś weny brak czy coś.
Przedstawiam za to kolczyki, które zrobiłam jakiś czas temu, ale ten odcień fioletu bardzo wstydzi sę aparatu i nijak nie mogłam go uchwycić. Ten ze zdjęć też jakiś przekłamany. Mam nadzieje, że widać chociaż, że to fiolet.
Kojarzą mi się z Fridą, może nie do końca, ale trochę.. :)
 
I jeszcze szybki obrazek chojinkowy :)

pozdro, pozdro



***

środa, 8 grudnia 2010

Hello, I love you

***
Z dedykacją dla Basiuni. 

Na poczeszkę :)



A tak wyglądała przed PS - czyli same kredki.


I jeszcze coś co dziś od rana siedzi mi w głowie :)I nastraja tak, że uuuu ..:)

A w ogóle to kto to widział przemakające kalosze???!!!:)
 I już wracam do zamówień :)
***

wtorek, 7 grudnia 2010

Fabryka

***
Czuję się już od jakieś czasu jak elf z fabryki Świętego Mikołaja... tylko maluje i lakieruje, maluje i lakieruje. Wysyłam.  :D:D
Więc na szybko pokazuje kolczyki do bransoletki, którą pokazywałam wcześniej. Dłuuugaśne i wielgaśne są. Powinna je nosić osoba z długą szyją. U mnie majtają się na ramionach.





Z wielkim już garbem wracam do fabryki.
:):)

***

czwartek, 2 grudnia 2010

Zaklęcie

***
I  stało się. Powstał pierścień fioletowej mocy. I zaklęcie działa - ja działam :)
Już lepiej :)
Buziaki już prawie weekendowe rozdaje :)
A jesli ktoś ma ochotę to podążajcie za mocą fioletowego pierścienia na bloglovin :)
Follow my blog with bloglovin
***

środa, 1 grudnia 2010

Na przekór

***
Na przekór wszystkiemu - nastrojowi, pogodzie i  temu co się dzieje- zrobiłam całkiem pogodne, słodkie (za słodkie jak na mnie, ale kogo to obchodzi) coś. 
"Coś" - idealne dla wesołych czternastek :)

Szkic był w całkiem innym klimacie, ale czasem dzieje się tak a nie inaczej i wychodzi "coś"


***